Książki dla maluchów wiek 0 – 3 cz. 5

Książki dla maluchów wiek 0 – 3 cz. 5

W części piątej „Książek dla maluchów” przyznam się Wam do jednej rzeczy w ramach książkowego podsumowania 2018 roku: wśród książek dla dzieci w wieku 0 – 3 najwięcej przybyło u nas publikacji z wydawnictwa Dwie Siostry. Nie chodzi jednak o samą ilość, mogłam przecież kupić całą serię Kici Koci, Zuzi, Mai czy czegoś w tym stylu i byłoby ilościowo więcej. Chodzi o to, że książki, które mamy nie należą do jednej serii i czytając je po raz setny, ciągle ja, jako rodzic, nie mam odruchu wymiotnego (poczytajcie serię o Zuzi 5 razy dziennie, zobaczymy czy nie sięgniecie po Aviomarin ;P ).To jest właśnie fajne w pozycjach z Dwóch Sióstr, są to bardzo różne książki, zarówno w treści jak i w ilustracjach, lecz mimo swej różnorodności, każda jest warta polecenia. A więc dziś jest u nas dzień Dwóch Sióstr, wiele nowości z 2018, ale nie tylko. Zaczynamy.

„Mysia na placu zabaw” Lucy Cousins

Zaczynam od Mysi, bo to ona jako ostatnia wskoczyła na nasze półki w 2018 roku. Kultowa seria, kultowa bohaterka, dla mnie do tej pory nieznana. Najśmieszniejsze było, gdy wzięłam „Mysię na placu zabaw” do pierwszego przeczytania dziewczynkom, a mój mąż zabrał mi książkę, powiedział: „taką samą miałem, jak byłem mały” i zacząć się bawić ruchomymi elementami. My za to we trzy siedziałyśmy i w osłupieniu patrzyłyśmy, jak tata na chwilę staje się małym chłopcem. Na chwilę, bo po krótkim czasie dało się słyszeć: „oddawaj, to moje” i takim sposobem tata ma szlaban na Mysię 😉 Więc moje recenzowanie w ogóle nie jest obiektywne przy serii z Mysią. W naszym domu, to taki most z przeszłością, bardzo sentymentalny.

W „Mysi na placu zabaw” towarzyszymy małej myszce w dniu spędzonym na placu zabaw. Świat przedstawiony w książeczce jest bliski i znany naszym maluszkom. Jest huśtawka, zjeżdżalnia, piaskownica, a nawet staw z kaczkami. Sielsko anielsko. Ale maluchom czytanie o codzienności naprawdę się podoba. Moje serce skradła ilustracja, na której Mysia je loda i wrzuca papierek do kosza. A skoro już jesteśmy przy ilustracjach, bardzo przyjazna dzieciom jest kreska Lucy Cousins.

Na polskim rynku wydawniczym pojawiło się wiele serii dla maluszków z ruchomymi elementami. Większość z nich jest jednak do przesuwania paluszkiem, bardzo się więc ucieszyłam, widząc, że w książeczce z Mysią nie ma przesuwania paluszkiem, ale wyciąganie pasków ze strzałkami, przy którym wprawia się elementy ilustracji w ruch. Inny schemat niż zwykle, inny sposób kształcenia wczesnej motoryki dziecka.

„Mysia na placu zabaw” Lucy Cousins „Mysia na placu zabaw” Lucy Cousins „Mysia na placu zabaw” Lucy Cousins „Mysia na placu zabaw” Lucy Cousins „Mysia na placu zabaw” Lucy Cousins

„Maleńki król” Taro Miura

 Książka z serii „Polecone z zagranicy” (seria zagranicznych ilustrowanych książek). Zachwyciła mnie zarówno głęboką treścią zamkniętą w prostej historii jak i ilustracjami. Właśnie ta prostota umożliwiająca łatwy odbiór dla dzieci, a zarazem piękno, najbardziej mniej w tej książce ujęły. Historia malutkiego króla, który ma wszystko, ale czuje się bardzo samotny i nie potrafi cieszyć się życiem. Do momentu, gdy pojawia się księżniczka i ich wspólne dzieci. Życie nabiera sensu, bo król w końcu ma się z kim dzielić swoim bogactwem. Nie jest to książka kartonowa, treść jednak uniwersalna i odpowiednia już dla najmłodszych czytelników.

„Maleńki król” Taro Miura „Maleńki król” Taro Miura „Maleńki król” Taro Miura „Maleńki król” Taro Miura „Maleńki król” Taro Miura

„Przed moim domem” Marianne Dubuc

Świetna książka, wielgaśna jak „Księga dźwięków” i „Księga ryków”. Co w tej książce znajdziecie:

– ilustracje, które wyglądają jak narysowane kredkami przez dziecko, a więc przyjazne i waszym dzieciom;

– niekończącą się historię, która zaskakuje i rozśmiesza w wielu momentach;

– zaproszenie do zabawy, np.: możemy sami zgadywać, co znajdziemy na następnej stronie;

Książka jest świetną alternatywą dla nudnych słowników obrazkowych, gdzie poza „to jest domek” nic się nie dzieje. Poza tym uczy nasze maluchy określenia położenia danej rzeczy dzięki różnym przyimkom: „obok” „za” „pod” itp.

„Przed moim domem” Marianne Dubuc „Przed moim domem” Marianne Dubuc „Przed moim domem” Marianne Dubuc „Przed moim domem” Marianne Dubuc „Przed moim domem” Marianne Dubuc „Przed moim domem” Marianne Dubuc

„Księga ryków” Soledad Bravi

„Księga ryków” to swego rodzaju kontynuacja „Księgi dźwięków”. Pisałam już Wam o nich w artykule:„Czujemisie”, „Księga ryków”, „Księga dźwięków” i „Masło śpi”. Kontrowersyjne książki dla maluchów. W tej recenzji znajdziecie też więcej informacji o „Czujemisie” i „Masło śpi”, o których wspomnę dalej w tym artykule.

„Księga ryków” Soledad Bravi „Księga ryków” Soledad Bravi

 „Pora na kalafiora” Agata Dudek, Małgorzata Nowak

Najfajniejsza książka kartonowa dla maluchów o warzywach, jaką do tej pory widziałam. Bardzo podobają nam się te ilustracje. Książka uczy maluszki rozróżniać podobne do siebie warzywa, np. por i szczypiorek, paprykę i papryczkę chili, marchewkę i pietruszkę, czy burak ćwikłowy i burak cukrowy. Zabawne rysunki przyciągają uwagę maluchów, a już w ogóle genialnym i przezabawnym posunięciem jest porównanie patisona, uwaga, tym razem nie do warzywa, tylko do UFO oraz dyni do … Sprawdźcie sami. Bardzo fajna pozycja.

„Pora na kalafiora” Agata Dudek, Małgorzata Nowak „Pora na kalafiora” Agata Dudek, Małgorzata Nowak „Pora na kalafiora” Agata Dudek, Małgorzata Nowak „Pora na kalafiora” Agata Dudek, Małgorzata Nowak „Pora na kalafiora” Agata Dudek, Małgorzata Nowak

Seria „Pierwsze obrazy” Joanna M. Czerwińska

Jedyna seria na polskim rynku, która już dla maluszków serwuje spotkanie ze sztuką. Seria składa się z trzech części i jest dopasowana do sposobu postrzegania maluchów. Rysunki są oparte na petroglifach i malowidłach naściennych. Więcej zdjęć i recenzja książek w artkule: Seria „Pierwsze obrazy” Joanna M. Czerwińska Wydawnictwo Dwie Siostry

Seria „Pierwsze obrazy” Joanna M. Czerwińska

„Czujemisie” Agata Królak

O emocjach po dziecięcemu – tak można podsumować tę książkę. Must-have. Więcej o książce znajdziecie tu: http://www.lovetravellingfamily.com/pl/czujemisie-ksiega-rykow-ksiega-dzwiekow-i-maslo-nie-spi-wydawnictwo-dwie-siostry-recenzja/

PS: Po Misiach pełza nasza najmłodsza czytelniczka Tamusia 🙂

„Czujemisie” Agata Królak „Czujemisie” Agata Królak

„Robimisie” Agata Królak

Pisząc Wam o „Czujemisiach”, obiecałam, że nie będzie to ostatnia książka z tej serii, która trafi do naszej domowej biblioteczki. No i dotrzymałam słowa 🙂 Do końca 2018 wprowadziły się do nas dwie kolejne książeczki o misiach autorstwa Agaty Królak. W „Robimisiach” nasze pociechy uczą się nazw zawodów. Fajne ilustracje, a do tego równouprawnienie, jeśli chodzi o prezentację zawodów. Powiem Wam szczerze, bardzo trudno jest znaleźć książki czy gry, w których kobiety wykonują coś innego niż tylko standardowe „kobiece” zawody jak nauczycielka czy pielęgniarka. W „Robimisiach” Wasze dzieci zobaczą również astronautkę czy policjantkę.

„Robimisie” Agata Królak „Robimisie” Agata Królak „Robimisie” Agata Królak „Robimisie” Agata Królak

„Różnimisie” Agata Królak

Ta część jest idealna dla malców, które dopiero uczą się przeciwieństw. W prosty i jasny sposób autorka pokazuje, czym różni się chory miś od zdrowego, czy gruby od chudego. Ilustracje są oszczędne w detalach oraz barwach, powiedziałabym nawet oparte na schemacie książeczek kontrastowych. Dzięki temu można je czytać już niemowlakom, choć od razu Wam się przyznam, że moja „widownia” ma 10 miesięcy oraz 4,5 roku.

„Różnimisie” Agata Królak „Różnimisie” Agata Królak „Różnimisie” Agata Królak „Różnimisie” Agata Królak

 „Śpij, króliczku” Jörg Mühle

Interaktywna seria książeczek kartonowych dla dzieci w wieku 0-3. W tej części dziecko przygotowuje z nami króliczka do snu i przy okazji samo uczy się wieczornego rytuału. Niewiele jak do tej pory interaktywnych książeczek tego formatu spotkałam w języku polskim.

„Śpij, króliczku” Jörg Mühle „Śpij, króliczku” Jörg Mühle „Śpij, króliczku” Jörg Mühle „Śpij, króliczku” Jörg Mühle

„Co wypanda, a co nie wypanda” Ola Cieślak

Jest to jedyna książka o manierach dla maluchów, która przechodzi mi przez gardło. Nie jestem fanką zamykania dzieci w kategoriach „grzeczny” i „niegrzeczny”, dlatego unikam raczej książek w stylu savoir-vivru. Jednak w tej książeczce dobre maniery są przedstawione w humorem i bez musztry.

„Co wypanda, a co nie wypanda” Ola Cieślak „Co wypanda, a co nie wypanda” Ola Cieślak „Co wypanda, a co nie wypanda” Ola Cieślak „Co wypanda, a co nie wypanda” Ola Cieślak „Co wypanda, a co nie wypanda” Ola Cieślak

 „Masło śpi” Tina Oziewicz, il. Agata Królak

Rymowana usypianka, pisana pięknym językiem i z humorem. Po raz kolejny Wam ją tu przypominam, na wypadek gdybyście zapomnieli kupić 🙂

„Masło śpi” Tina Oziewicz, il. Agata Królak „Masło śpi” Tina Oziewicz, il. Agata Królak

„Idziemy na niedźwiedzia” Michael Rosen, Helen Oxenbury

Zostawiłam tę książkę na sam koniec, bo jest u nas hitem nad hitami i nie tylko wśród książek z wydawnictwa Dwie Siostry, ale tak w ogóle. Jest to numer jeden wśród książek, które mogę czytać dwóm moim pociechom. Czytana była tysiące razy i obie moje córki uśmiechają się, gdy tylko zaczynam skandować „idziemy na niedźwiedzia.” Tekst był też wiele razy przez nas przerabiany i dostosowywany do sytuacji, choć by na ten przykład „idziemy do przedszkola”. Książka otwiera przed nami ogrom możliwości do zabawy i wspólnego czytania. Jest to pozycja, której w biblioteczce dziecka nie powinno zabraknąć.

 „Idziemy na niedźwiedzia” Michael Rosen, Helen Oxenbury „Idziemy na niedźwiedzia” Michael Rosen, Helen Oxenbury „Idziemy na niedźwiedzia” Michael Rosen, Helen Oxenbury „Idziemy na niedźwiedzia” Michael Rosen, Helen Oxenbury „Idziemy na niedźwiedzia” Michael Rosen, Helen Oxenbury

 

 

 

Podziel się: Facebooktwitterpinteresttumblrmail

Post Author: lovetravellingfamily

Leave a Reply