Książki przygotowujące dziecko na pojawienie się młodszego rodzeństwa

Książki przygotowujące dziecko na pojawienie się młodszego rodzeństwa

Kwestia bardzo ważna nie tylko ze względu na tematykę, ale również dlatego że książka książce nierówna i często, czytając dziecku, trafiamy na fragmenty, jak to główny bohater czy bohaterka w przypływie złości i zazdrości biją, popychają lub wyrzucają z rąk młodsze rodzeństwo. I takie kwiatki wychodzą ni stąd, ni zowąd w książce, a potem niby wszystko wraca do normy. Teoretycznie, bo dzieci, słuchając o takim zachowaniu, bardzo często je naśladują. Nie wiem, kto wpada na pomysły,  by przedszkolakom pisać o agresji, traumie i płaczu z powodu urodzin młodszego rodzeństwa. Podobnie jak razi mnie, gdy w książkach o przedszkolu jest napisane, jak to dzieci w pierwszym tygodniu pobytu w placówce płaczą, tęsknią itd. Są dzieci, które nie płaczą i lubią przedszkole od pierwszego dnia, więc po co na zaś wmawiać im, że musi być to związane z emocjonalnym załamaniem? Podobnie jest w książkach, które opowiadają o urodzinach młodszego rodzeństwa. Przecież na miejsce tych opisów agresywnych zachowań starszaków, można by wyjaśnić dziecku w bardziej cywilizowany sposób, co ono czuje, zamiast uciekać się do przemocy (bo bicie niemowlaka leżącego na ziemi, to, kochani, już przemoc, a nie objaw grymaszenia).

Więc książki, o których dziś mowa, przeczytałam bardzo dokładnie, z ołówkiem w ręku, bo zdarzały się pozycje, w których musiałam po prostu zmienić treść tu i tam. O tych fragmentach Wam napiszę, byście sami mogli zadecydować, czy Wam oryginał odpowiada czy nie. Wskazówka dla Was: zanim przeczytacie swoim przedszkolakom jakąkolwiek książkę, która z założenia ma przygotowywać na przyjście na świat młodszego rodzeństwa, zapoznajcie się z nią najpierw sami, tak na wszelki wypadek.

„O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak

Bardzo się cieszę, że ta książka powstała, bo brakowało mi podobnej pozycji na rynku. Autorka w bardzo wyważony, taktowny i delikatny sposób opowiada o temacie, który przez wieki budził strach u rodziców. Ale nie obawiajcie się, delikatność autorki nie oznacza, że książka upraszcza temat lub ucieka do mitów o bocianach i kapuście, wręcz przeciwnie – rozprawia się z takimi mitami. Znajdziecie tu odpowiedzi na wiele pytań, choćby: co to takiego seks? Odpowiedzi szczerych, zgodnych z prawdą, fizjologią, medycyną, a jednocześnie przystosowanych do wrażliwości dziecięcej. Zachęcam wszystkich rodziców do przeczytania i sięgnięcia po tę książkę, gdy nasze przedszkolaki zaczną zadawać pytania.

„O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak „O maluchu w brzuchu, czyli skąd się biorą dzieci” Marta Maruszczak

„Kocham was równie mocno, maluszki!” Jane Chapman

Jedna z nowości wśród naszych książek obrazkowych. Autorkę tej pozycji możecie kojarzyć z „Trzymaj mnie mocno” – pięknie napisanej i zilustrowanej historii o bliskości, miłości, przyjaźni i wydrach. W „Kocham was równie mocno, maluszki!” Chapman porusza kwestię „zazdrości”. Ten cudzysłów jest zamierzony, gdyż widząc smutek, złość, itd. dziecka, gdy jest w towarzystwie młodszego rodzeństwa lub kuzynostwa, często my – dorośli, interpretujemy jako „zazdrość”, która oznacza zamierzone negatywne działania, które wynikają z egoizmu i braku umiejętności dzielenia się uwagą, zabawkami itd. Chapman w prostej historii dla najmłodszych rozprawia się z tym mitem.
Książka opowiada historię sów: babci, wnuczka Momusia i jego malutkiej kuzynki Bibi. Dwoma sówkami opiekuje się babcia i wiadomo, jak to jest, nad maluchami się ocha i acha i wtedy u starszych (choć obiektywnie patrząc wciąż również jeszcze maluchów) pojawia się niechęć do młodszych. Tym, co spowodowało, że właśnie tę książkę obrazkową Wam dziś polecam a nie inną, jest jak autorka ukazała rozmowę rozżalonego Momusia i babci. Momuś wypowiada wtedy takie pytanie: „Nie kochasz mnie już całym sercem?” Pytanie, które zmienia definicję „zazdrości”, która automatycznie staje się rozpaczliwym wołaniem / walką o miłość opiekuna. Warto pytanie Momusia sobie zapamiętać, bo i nam rodzicom przyda się przypomnienie, że część zachowań dzieci wynika z tego, że nie czują się już kochane. (Nie zapomnijcie, że jeśli nam się wydaje, że dziecko tak się czuć nie powinno, nie oznacza, że dziecko przestanie się tak czuć. Skupmy się tu więc na uczuciach dziecka, a nie tym, że uważamy, że robimy wszystko ok i dziecko nie ma powodów tak odczuwać.)
Fajnie, że pojawiła się książka, która mówi nie tylko o relacji rodzeństwo – rodzice, ale również włącza do tej relacji członków dalszej rodziny.
Książkę polecam już dla dwulatków, powinna sprawdzić się u rodzeństwa w przedziale wiekowym 2-6. Warto przeczytać nie tylko dzieciom, które zachowują się czasem jak Momuś, gdyż nie wszystkie dzieci mówią o swoich uczuciach, mimo że te uczucia, gdzieś tam w środku nich są.

„Kocham was równie mocno, maluszki!” Jane Chapman „Kocham was równie mocno, maluszki!” Jane Chapman „Kocham was równie mocno, maluszki!” Jane Chapman „Kocham was równie mocno, maluszki!” Jane Chapman „Kocham was równie mocno, maluszki!” Jane Chapman „Kocham was równie mocno, maluszki!” Jane Chapman

„Ja też chcę mieć rodzeństwo” Astrid Lindgren

Klasyk, który pojawia się na pierwszym miejscu prawie w każdym zestawieniu książek o rodzeństwie. Szkoda tylko, że nikt nie uprzedza rodziców, o fragmencie, gdzie Peter bije leżącą na dywanie Lenę, potem kopie mamę, dalej tłucze naczynia, a i jeszcze moment, gdzie chce płaczącego niemowlaka na linie wystawić przez okno… Książka ta po raz pierwszy trafiła do naszych rąk w wersji niemieckiej i aż nam szczęki opadły, gdy cudowny klasyk przygotowujący na przyjście młodszego rodzeństwa w pewnej chwili okazał się poradnikiem tortur niemowlaka. Mimo tego szoku, uważam, że jest to piękna książka i po przeróbkach i cenzurze agresji uczy dzieci wiele, gdyż Peter w końcu zaczyna mamie pomagać przy Lenie, a kiedy pojawia się kolejne dziecko w rodzinie, malutki Mats, Lena staje się przyjacielem Petera. Więc ołówki w ruch, poprawiamy sceny rodem z kroniki kryminalnej i czytamy naszym pociechom.

„Ja też chcę mieć rodzeństwo” Astrid Lindgren, okładka „Ja też chcę mieć rodzeństwo” Astrid Lindgren „Ja też chcę mieć rodzeństwo” Astrid Lindgren „Ja też chcę mieć rodzeństwo” Astrid Lindgren „Ja też chcę mieć rodzeństwo” Astrid Lindgren

„Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” Anita Głowińska

Bardzo fajna książeczka, którą można czytać bez poprawiania najpierw ołówkiem. Widać, że autorka dokładnie sobie przemyślała treść książki i żadne zachowanie bohaterów nie pojawia się tu przypadkowo. „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” jako pierwsza z tego zestawienia książek trafiła do nas na półkę i od razu się Zosi bardzo spodobała.

„Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” Anita Głowińska, okładka „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” Anita Głowińska „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” Anita Głowińska „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” Anita Głowińska „Kicia Kocia ma braciszka Nunusia” Anita Głowińska

„Słońce i Księżyc” Khoa Le

Założę się, że tej książki nie znajdziecie w typowych zestawieniach o książkach przygotowujących dzieci na rodzeństwo i pewnie słusznie, bo żal byłoby ograniczyć grono czytelników jedynie do tych czekających na rodzeństwo. Jednak, kiedy w Waszym domu ma pojawić się druga dziewczynka, jest to pozycja wręcz wymarzona. Książka opowiada historię dwóch sióstr, Słońca i Księżyca, które wspólnie rządziły niebem, od czasu do czasu były jednak o siebie zazdrosne i postanowiły sprawdzić, którą z nich ludzie kochają bardziej. Piękna i mądra historia, no i te ilustracje. Tę książkę polecamy wszystkim bez wyjątku. To jest dzieło sztuki.

„Słońce i Księżyc” Khoa Le, okładka „Słońce i Księżyc” Khoa Le „Słońce i Księżyc” Khoa Le „Słońce i Księżyc” Khoa Le „Słońce i Księżyc” Khoa Le

„Słońce i Księżyc” Khoa Le
„Słońce i Księżyc” Khoa Le

„Basia i nowy braciszek” Zofia Stanecka, Marianna Oklejak

To pierwsza z książek o Basi, która do nas trafiła. Patrząc na całokształt, książka nam się spodobała, bo jest i o pobycie mamy w szpitalu, i o pępowinie. Problemy zaczynają się od strony 13, od tej strony też zaczęłam poprawiać. Str. 15 poszła całkowicie do poprawki, bo Basia pchająca swojego kilkudniowego brata w trakcie karmienia, a potem krzyki były dla mnie całkowicie nie do przyjęcia. Podobnie ze stronami 16 i 17. W teksie też zbyt często mowa o „ryku” niemowlaka, więc pozmieniałam na „płacz”. A zamiast wyprawy do cukierni, u nas jest wyprawa do piekarni (a co mamy dzieciom zęby psuć 😉 ). Tak więc przeczytajcie książkę i bądźcie uważni na str. 13-17. Reszta jest bardzo fajna i pięknie się kończy. Warto mieć, u nas się przyjęła i od razu po pierwszym przeczytaniu (oczywiście wersji z poprawkami) musiałam czytać Zosi jeszcze raz.

„Basia i nowy braciszek” Zofia Stanecka, Marianna Oklejak, okładka „Basia i nowy braciszek” Zofia Stanecka, Marianna Oklejak „Basia i nowy braciszek” Zofia Stanecka, Marianna Oklejak „Basia i nowy braciszek” Zofia Stanecka, Marianna Oklejak „Basia i nowy braciszek” Zofia Stanecka, Marianna Oklejak

 „Zosia, Ernest i ktoś jeszcze” Elżbieta Pałasz

Tę książkę kupowałam w ciemno i przyznam się, że ze względu na imię bohaterki 😉 Okazało się jednak, że to jedna z lepszych książek o rodzeństwie, która nie kończy się po przyjściu na świat najmłodszego brata, ale kontynuuje przygody trzech urwisów i pokazuje, jak wygląda życie w rodzinie z rodzeństwem. Dowiecie się, jak Zosia, Ernest i mały Jaś czekają na Mikołaja, przechodzą ospę i świętują dzień mamy. Książka jest napisana z humorem i czyta się ją świetnie. Bardzo, bardzo gorąco polecamy, bo sami się zaczytujemy.

„Zosia, Ernest i ktoś jeszcze” Elżbieta Pałasz, okładka „Zosia, Ernest i ktoś jeszcze” Elżbieta Pałasz „Zosia, Ernest i ktoś jeszcze” Elżbieta Pałasz „Zosia, Ernest i ktoś jeszcze” Elżbieta Pałasz „Zosia, Ernest i ktoś jeszcze” Elżbieta Pałasz

„Tekla i płaczący braciszek” Krystyna Śmigielska

Książka opowiada o Wiktorii, której na Wigilię rodzi się braciszek. Wiktoria nie jest z tego powodu zadowolona. Na szczęście na święta dostaje w prezencie czarodziejską lalkę Teklę, która pomaga odnaleźć się dziewczynce w nowej sytuacji. Tekla nie tylko uczy Wiktorię miłości do brata, ale towarzyszy dziewczynce w trakcie wielu przygód. Zakończenia Wam nie zdradzę, ale zapewniam, że jest równie magiczne jak cała opowieść. Świetna książka. A pomysł na sprezentowanie lalki, która staje się przyjaciółką dziewczynki i do tego ma moce magiczne, jest pomysłem, który wspaniale może się sprawdzić u naszych dziewczynek. Przyznam się, że nie mogłam od tej książki się oderwać. Kupujcie, nie będziecie żałować.

„Tekla i płaczący braciszek” Krystyna Śmigielska, okładka „Tekla i płaczący braciszek” Krystyna Śmigielska „Tekla i płaczący braciszek” Krystyna Śmigielska „Tekla i płaczący braciszek” Krystyna Śmigielska „Tekla i płaczący braciszek” Krystyna Śmigielska

„Lena. Dlaczego jestem zazdrosna?” Silvia Serreli

Bardzo nam się spodobała ta książeczka. Z serią o Lenie zapoznałyśmy się niedawno, ale bardzo nam się podoba. Oprócz genialnej treści, książeczki zawierają też wskazówki psychologa dla rodziców. W tej części przygód Leny, dziewczynka dowiaduje się, że zacznie dzielić swój pokój z młodszym bratem Mateuszem. Wcale się to Lenie nie podoba, staje się zazdrosna o brata i nie rozumie, dlaczego Mateusz robi to samo co ona. Jednak po rozmowie z babcią, Lena zaczyna rozumieć, jak ważna jest rola starszej siostry. Gorąco tę książkę polecamy!

„Lena. Dlaczego jestem zazdrosna” Silvia Serreli, okładka „Lena. Dlaczego jestem zazdrosna” Silvia Serreli „Lena. Dlaczego jestem zazdrosna” Silvia Serreli „Lena. Dlaczego jestem zazdrosna” Silvia Serreli „Lena. Dlaczego jestem zazdrosna” Silvia Serreli

„To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo”

Tę i kolejną książkę dostaliśmy w spadku od znajomych, więc nie wiem, czy są one jeszcze w księgarniach dostępne. „Będę mieć rodzeństwo” opowiada o przyjściu na świat nowego dziecka w rodzinie państwa Królikowskich. Do dwójki starszych dzieci, Mai i Tomka, dołącza siostrzyczka Zuzia. Książka nie wgłębia się w problematykę emocji starszego rodzeństwa itp., ale jest przepięknie zilustrowana i prosta w przekazie. Polecamy, szczególnie młodszym dzieciom oczekującym rodzeństwa.

„To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo”, okładka „To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo” „To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo” „To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo” „To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo” „To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo”

„Zuzia i nowy dzidziuś” Lian Schneider

Zacznijmy od tego, że jest to tłumaczenie z języka niemieckiego i polska Zuzia to słynna niemiecka Conni, która jest znana każdemu niemieckiemu dziecku z kreskówek i doczekała się nawet swojej podobizny w sklepach z zabawkami. Pewnie też z tego powodu u nas się ta książka przyjęła, a Zuzię musiałam z powrotem zmienić na Conni. Najśmieszniejsza była reakcja Zosi na ilustrację, na której widać babcię Zuzi: „łe, to nie wygląda jak babcia”, co prawda to prawda, niemieckie babcie są mało babciowate 😉 . Treść całkiem sympatyczna, jeśli macie pod ręką, można poczytać.

„Zuzia i nowy dzidziuś” Lian Schneider, okładka „Zuzia i nowy dzidziuś” Lian Schneider „Zuzia i nowy dzidziuś” Lian Schneider „Zuzia i nowy dzidziuś” Lian Schneider „Zuzia i nowy dzidziuś” Lian Schneider

Podziel się: Facebooktwitterpinteresttumblrmail

Post Author: lovetravellingfamily

3 thoughts on “Książki przygotowujące dziecko na pojawienie się młodszego rodzeństwa

    Róża

    (17th kwiecień 2018 - 5:53 pm)

    Bardzo nam pomogłaś. Własnie takich książek szukaliśmy. I jaki bogaty wybór! Dzięki.

    Emilka

    (19th kwiecień 2018 - 6:10 pm)

    Ciekawe propozycje. Zaczytujemy sie “Słońce i księżyc”. Małej podoba sie ” Bedę mieć rodzeństwo”.Pozdrawiamy.

    K&T

    (20th kwiecień 2018 - 8:44 am)

    Tekla jest super!

Leave a Reply