„Pępek Świata” Anny Kuziemskiej to jedna z moich ulubionych książek o podróżowaniu z dzieckiem. Na książkę składa się kilkanaście wywiadów z rodzinami, które podróżują z dziećmi. Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć: A cóż w tym niesamowitego? Wywiady? No niby „tylko” wywiady, ale biorąc pod uwagę, że są to wywiady z rodzinami, które dotarły do najdalszych zakątków Ziemi, jest to książka godna polecenia nie tylko obecnym i przyszłym rodzicom, ale również tym, który sami lubią podróżować.
Każda z zamieszczonych tu historii jest na swój sposób pasjonująca i nie tylko daje cenne informacje o podróżowaniu, ale co najważniejsze – motywuje. Dlaczego motywuje? Posłuchajcie sami, jak to było z nami:
Po raz pierwszy sięgnęłam po „Pępek Świata”, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży z Zosią. Na Podlasiu, skąd pochodzę, szczególnie dla starszego pokolenia, podróżowanie, to wybryk wieku młodzieńczego, który przejdzie po burzy hormonalnej. Jeśli już kogoś gania po świecie, to raczej jasne jest, że po ustatkowaniu się i przyjściu na świat dzieci nastąpi koniec wędrówek, a zacznie się czas matki Polki, kredytów na mieszkanie itp. Czas stabilizacji i tzw. normalności. Będąc w ciąży z Zosią, wiedziałam, że taki czas dla mnie nie nastąpi. Bo tak naprawdę to nie mogłam się już doczekać ,kiedy w końcu będziemy mogli podróżować z naszą córeczką. Oczywiście, częściej się wokół siebie słyszy komentarze, aby korzystać z życia póki dziecko przyjdzie na świat. I właśnie dlatego, żeby nie ulec tym głosom, zdecydowałam się na „Pępek Świata,” który pokazuje, że można z dzieckiem przez świat, że właściwie to nawet trzeba. Po przeczytaniu wzięłam kartkę i zaczęłam bazgrać: Bałkany, Polska, Kuba, Kaukaz… Bo w końcu, po co nazywać coś jedynie marzeniem, jeśli można nazwać planem. Drugi raz sięgnęłam po książkę, gdy moje marzenia z hukiem uderzyły w rzeczywistość. Nasza córeczka od początku postanowiła, że ani nie będzie lubić spać, ani nie będzie lubić jeść. I tu na pomoc przyszedł mi wywiad z rodziną Adamczyków, którzy z malutką Polą wyruszyli w świat. Szczególnie wdzięczna jestem pani Karolinie, za tą szczerą wypowiedź:
„W wypadku Poli takie rozwiązanie się sprawdziło, bo ona od początku była dosyć płaczliwa i wrażliwa. Szczerze mówiąc, pierwsze miesiące spędzone z nią w domu wspominam jako bardzo męczące. Euforia towarzysząca pojawieniu się słodkiego malucha szybko przerodziła się w chroniczne zmęczenie – jako noworodek Pola mało i źle spała, wszystko ją wybudzało. Gdy nie spała, wymagała ciągłego noszenia i lulania, dużo płakała bez wyraźnego powodu. Byłam tym wyczerpana. Ile można chodzić wokół mieszkania? Ani nie odpoczniesz, ani nie posprzątasz, ani się sobą nie zajmiesz. Tymczasem w podróży wszystko schodzi na drugi plan, bo dziecko siedzi w chuście zadowolone, że się je nosi, a ty … robisz swoje!”
– „Pępek Świata”
No i właśnie wtedy pomyślałam sobie, że ja wolę się już nie wyspać na Kubie niż w domu. Skoro inni mogą to dlaczego nie my!
Ale wróćmy do książki.
W książce znajdziecie wywiady nie tylko z ze znanymi rodzinami podróżników, takimi jak państwo Kobusowie (od lat moi ulubieni!!!!!), ale także z tymi, o których pewnie przeczytacie po raz pierwszy. Są tu rodziny, które zdecydowały się na podróż dookoła świata i te, które skupiają się na bliższych europejskich okolicach. Czasem mowa o podróżowaniu z jednym dzieckiem, czasem nawet z trojgiem. Ale nie istotne czy to Bajkał, Kaukaz, Namibia, Peru lub Birma, zawsze jest ciekawie i inspirująco. I właśnie ta INSPIRACJA w tej pozycji najważniejsza. W książce znajdziecie też wywiady z lekarzem oraz z psychologiem, którzy ze strony naukowej odpowiedzą na kilka pytań o podróżowaniu z dziećmi.
Podsumowanie
Co zatem znajdziemy w tej książce:
– inspiracje do podróżowania,
– porady i wskazówki,
– sprawdzone informacje o krajach tych dalszych i bliższych (Uwaga! Nie nastawiajmy się na treść z przewodników podróżniczych, bo jej tu nie znajdziemy. Jest za to wiele użytecznych informacji, które wyłowimy po drodze).
Podziel się:
6 thoughts on “„Pępek Świata” Anna Kuziemska”
Anna i Szymon
(21st czerwiec 2016 - 10:23 am)Dzięki. Właśnie o taką książkę nam chodziło – inspiracja i praktyczne wskazówki. Koniecznie po nią sięgniemy.
lovetravellingfamily
(21st czerwiec 2016 - 3:58 pm)@ Ania i Szymon, Szczerze polecamy 🙂
M&D&A
(21st czerwiec 2016 - 10:02 pm)Nie czytałam ale po takiej zapowiedzi muszę koniecznie! Szczególnie, że wyjazdy jeszcze ciągle mnie trochę przerażają..
lovetravellingfamily
(22nd czerwiec 2016 - 11:38 am)@ M&D&A tak sobie siedziałam wczoraj i myślałam nad Waszym komentarzem. I doszłam do wniosku, że chyba czas, żebym się zmobilizowała i opublikowała dzienniki z naszego wyjazdu na Kubę. Nie artykuły, a nieobrobione notatki z podróży. Bo rzadko czyta się o tym, że podczas podróży też się płacze, że ma się wątpliwości nawet w trakcie. A prawda jest taka: tylko głupcy się nie boją :*
M&D&A
(23rd czerwiec 2016 - 2:16 pm)No właśnie nie jest zawsze lekko ale z drugiej strony jak szybko się o tym zapomina 🙂
Ale pomysł super !
Sonia
(1st styczeń 2017 - 9:11 pm)Zachęcona Waszą recenzją z zainteresowaniem przeczytałam książkę. Z dziećmi nie podróżowałam. Ciągle jednak wydaje mi się, że to nie lada wyczyn.