„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller

„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller, okładka
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller, okładka

„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller; Wydawnictwo: Znak

 

Ta książka była najzwyczajniej potrzebna. Powinna być wydana już dawno temu i stać się lekturą obowiązkową. Dlaczego taka książka powstaje dopiero w 2017 roku? Na pewno nie dlatego, że kobiety takich książek nie pisały, bo sama jakiś czas temu wzięłam się za pisanie książki dla dzieci o słynnych Polkach. A skoro ja się wzięłam za pisanie takiej książki, bo zmęczyło mnie do cna, że moja mała dziewczynka dorasta bombardowana wiedzą o niesamowitych dokonaniach jedynie mężczyzn, to jestem pewna, że wiele innych kobiet wzięło się za pisanie podobnej książki również. Problem pojawił się, gdy zaczęłam się kontaktować z wydawnictwami w sprawie wydania książki. Żadne, z którym się kontaktowałam, nie było gotowe na taką książkę. Dlatego ogromnie się cieszę, że pani Annie Dziewit-Meller udało się wydawnictwo znaleźć i wydać tę tak ważną pozycję.

O ile książki dla dzieci o historiach niesamowitych kobiet różnych narodowości już istniały w innych językach, a w polskim tłumaczeniu zaczęły się powoli pojawiać, to książki jedynie o Polkach nigdzie nie mogłam znaleźć. Dlatego też po raz kolejny powtórzę: pozycja obowiązkowa.

„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller, spis treści
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller, spis treści
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller

Co prawda, zajęło mi kilkanaście stron zanim przyzwyczaiłam się do stylu pisania autorki, jednak potem nie mogłam się oderwać od książki, póki nie przeczytałam jej do końca. Bardzo ciekawym rozwiązaniem było wprowadzenie do książki narratorki: Anny Henryki Pustowójtówny, która brała udział w Powstaniu Styczniowym. To właśnie jej historię poznajemy jako pierwszą. Po czym wraz z Anną przenosimy się w czasie i przestrzeni, poznając kolejne niesamowite Polki. Są tu królowe, wojowniczki, artystki, ekolożki, lekarki, noblistki, aktywistki i wiele innych bardziej lub mniej znanych Polek. Historia każdej jest ciekawa i dzięki narratorce mamy wrażenie, jakbyśmy i my podróżowali w czasie (tak, używam formy „podróżowali”, ponieważ książkę polecam dla obydwu płci). Oprócz historii Polek, w wielu fragmentach książki można przeczytać o równouprawnieniu, dyskryminacji kobiet na przestrzeni dziejów, walce o prawa kobiet do edukacji czy wykonywania wymarzonego zawodu. Jednym słowem: oprócz historii uczy myślenia. Ogromne brawa i podziękowania dla autorki! Takiej książki wszyscy potrzebowaliśmy.

„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller
„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller
Podziel się: Facebooktwitterpinteresttumblrmail

Post Author: lovetravellingfamily

3 thoughts on “„Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy” Anna Dziewit-Meller

Leave a Reply