Książki dla przedszkolaków cz. 10 Książki dla dzieci na Boże Narodzenie

„Najpiękniejsze Święta” Andrzej Gordziejewski

Na pierwszą część książek o tematyce bożonarodzeniowej zdecydowałam się już teraz i to nie dlatego, że idę z duchem czasu i już na jesieni bawię się w marketing świąteczny. Powód? Jeśli książki o tematyce świątecznej zaczniecie zamawiać przed świętami Bożego Narodzenia, jest, niestety, duże prawdopodobieństwo, że dojdą do Was w połowie stycznia. Taką niemiłą niespodziankę rok temu sprawiła mi pewna księgarnia internetowa. I nie chodzi jedynie o to, że wiecie, iż dostaniecie przesyłkę później (bo nie wiecie i nikt Was nie informuje), tylko o czas stracony na pisanie maili, bo księgarnia ma taki bałagan, że nie jest w stanie się zorganizować. Życzę więc Wam, by Wasze książki dotarły do Was i Waszych przedszkolaków na czas.

Do książek o tematyce świątecznej dodam Wam więcej niż zwykle malowanek i książeczek z naklejkami, które z pewnością Wam się przydadzą, gdy będziecie chcieli zająć czymś swoich przedszkolaków, by zdążyć z przygotowaniami do świąt. Mogą być one Wam również pomocne podczas jazdy samochodem do dalej mieszkającej rodziny.

„Prezent dla Cebulki” Frida Nilsson

Autor: Frida Nilsson

Ilustracje: Maria Nilsson Thore

Tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk

Wydawnictwo Zakamarki

„Prezent dla Cebulki” Frida Nilsson

Moja ulubiona książka na okres świąteczny i muszę się przyznać, że nie tylko. Jest wiele książek o tematyce świątecznej, których po Bożym Narodzeniu jakoś nie za bardzo da się czytać. Jednak „Prezent dla Cebulki” jest na tyle uniwersalną książką, że mimo iż autorka, Frida Nilsson, zamknęła akcję w 25 rozdziałach w czasie adwentu, możecie do tej książki wracać także i po świętach. I chyba właśnie ta uniwersalność sprawiła, że tyle osób czekało na dodruk polskiego tłumaczenia. Ale nie obawiajcie się, książka ta, jak ogromna większość dziecięcej literatury skandynawskiej, jest również bardzo klimatyczna i od razu wprowadzi Was w zimowy i świąteczny nastrój.

Kim jest Cebulka? To chłopiec, który tak naprawdę nazywa się Stig i jesienią zaczął chodzić do szkoły. Cebulkę spotykamy 1 grudnia rano jak stoi w oknie i przygląda się papierowej gwieździe, którą wywiesiła mama. Ta gwiazda to znak, że za 24 dni będzie Wigilia. (Czytając ten fragment, zwróćcie, proszę, uwagę na opis dużego pokoju, gdzie „na półkach stoi mnóstwo książek”. I jak ta książka miałaby się komukolwiek nie podobać, jeśli akcja rozpoczyna się wśród wielu książek? ). Wigilia i Boże Narodzenie, czas prezentów i spełnienia marzeń. Cebulka ma jedynie dwa: dostać pod choinę rower i tatę. Roweru, niestety, dostać nie może, bo jego mama od razu mu mówi, że jest za drogi i jej zwyczajnie na ten rower nie stać. No a jak się z pewnością sami domyślacie, z dostaniem taty na Boże Narodzenie jest jeszcze trudniej niż z rowerem. Cebulka nie zna swojego taty, wie jedynie, że jego rodzice poznali się w Sztokholmie i że ta znajomość była bardzo przelotna. Tata ma podobno mieszkać na długiej ulicy w stolicy Szwecji, ale przecież tam jest wiele ulic. Czy uda się Cebulce spełnić swoje marzenia? Dowiecie się dopiero na koniec książki, ale zanim to nastąpi, zapoznacie się z Karlem z Moto-Serwisu, który podobno hipnotyzuje kury, oraz z dziećmi i Panią ze szkoły Cebulki.

„Prezent dla Cebulki” to książka nie tylko o przygotowaniach do świąt, przyjaźni, ale również o całej gamie dziecięcych uczuć: o odrzuceniu, pragnieniu miłości, akceptacji, wstydzie, złości. Niezmiernie spodobał mi się sposób, w jaki autorka opisuje, co się dzieje w dziecięcej głowie w trakcie odczuwania tych emocji. Te myśli są tak trafnie ujęte, że polecam tę książkę również jako pretekst do rozmowy o emocjach. Zatrzymajmy się, czytając ją dziecku i zapytajmy, czy zna takie uczucie, którego doświadcza teraz Cebulka lub jak nasze dziecko zachowałoby się w tej czy innej sytuacji. „Prezent dla Cebulki” jak przystało na książkę skandynawską, to naprawdę idealna pozycja do wielu rozmów.

I jeszcze jedna rzecz, za którą kocham tę książkę: świąteczne akcenty, czyli na przykład Dzień Świętej Łucji. Strasznie mi się podobają te białe stroje i ten wianek ze świecami. Ok, przyznaje się, kupiłam Zosi taki strój rok temu na poświątecznych wyprzedażach. Mąż zapytał, po co mi w ogóle strój na Świętą Łucję, skoro się u nas tego nie świętuje. Moja odpowiedź: „a nóż się przyda”. No cóż, po przeczytaniu z Zosią Cebulki, będzie jak znalazł 🙂

„Prezent dla Cebulki” Frida Nilsson „Prezent dla Cebulki” Frida Nilsson „Prezent dla Cebulki” Frida Nilsson

„Skrzat nie śpi” Astrid Lindgren

Autor: Astrid Lindgren

Ilustracje: Kitty Crowther

Tłumaczenie: Anna Węgleńska

Wydawnictwo Zakamarki

„Skrzat nie śpi” Astrid Lindgren

Jeśli szukacie klimatycznej książki o zimie dla najmłodszych, to „Skrzat nie śpi” jest idealna. Podobnie jak w przypadku książki „Prezent dla Cebulki” pozycja przez długi czas była nie do zdobycia. A dodruk książki przez Wydawnictwo Zakamarki odbył się wśród salw ucieszonych rodziców i dzieci. 

U nas „Skrzat nie śpi” pojawiła się w domowej biblioteczce również w niemieckiej wersji językowej, ale muszę od razu przyznać, że wydała mi się ona mniej nastrojowa. Bo właśnie zimowy nastrój, który udaje się stworzyć autorce Astrid Lindgren, jest tym czymś, za co tak bardzo polubiliśmy tę książkę.

Historia Lindgren to parafraza wiersza Viktora Rydberga „Tomten”. Autorka zabiera nas do krainy skandynawskiej mitologii, gdzie skrzaty strzegą domostw. Akcja książki zaczyna się zimową nocą. Wszyscy śpią, stara zagroda stoi w głębi lasu, jest mróz, śnieg się skrzy, a gwiazdy migoczą. Już na samym początku „Skrzat nie śpi” robi się tak nastrojowo, zimowo i sennie. Za każdym razem, gdy czytamy tę książkę, jestem pełna podziwu, jak pięknie na jednej stronie można wprowadzić czytelników w nastrój całego opowiadania. Okazuje się jednak, że ta cała śpiąca cisza zimowa jest pozorna, bo jednak nie wszyscy w zagrodzie śpią. Otóż w kącie na strychu stodoły mieszka bardzo stary skrzat, który nie śpi i wychodzi nocą, gdy wszyscy inni mieszkańcy są pogrążeni we śnie. I chociaż nikt z ludzi go nigdy nie widział, wiedzą, że istnieje, bo czasami uda im się zauważyć malutkie ślady stóp na śniegu. 

Skrzat zabiera nas na nocny spacer w blasku księżyca po śpiącej zagrodzie. Kiedy inni śpią, to on czuwa nad zagrodą. Skrzat najpierw odwiedza śpiące krowy w oborze i szepcze im po skrzaciemu. Potem odwiedza innych mieszkańców zagrody, zwierzęta i ludzi. Do każdego szepce coś w języku skrzacim, co nadaje książce jeszcze bardziej senny charakter. W końcu skrzat wraca do siebie i marzy o lecie, ale za oknem są zaspy śniegu i srogi mróz.

Idealna jest ta książka do czytania zimą do snu. Mi się zawsze przypomina dom na wsi moich dziadków i stary napalony ciepły piec. „Skrzat nie śpi” zabiera mnie i moje maluchy do zim z czasów mojego dzieciństwa.

Więcej książek skandynawskich o Bożym Narodzeniu i zimie znajdziecie tu: Boże Narodzenie po skandynawsku

„Skrzat nie śpi” Astrid Lindgren „Skrzat nie śpi” Astrid Lindgren „Skrzat nie śpi” Astrid LindgrenZakamarki

„Magiczne Święta: Kolędy, tradycje, opowieści” wyd. Zielona Sowa

Tę książkę dostała Zosia od babci i czytamy ją bardzo często. Podoba mi się ta książka, bo mówi o Bożym Narodzeniu, de facto Bożym Narodzeniu. Osobiście uważam, że jeśli już decydujemy się świętować Boże Narodzenie, bez różnicy czy jesteśmy chrześcijanami, czy nie, powinniśmy dzieciom objaśnić, czym to Boże Narodzenie jest. Musi być w tych wyjaśnieniach Chrystus, bo taka jest historia tego święta. Boże Narodzenie bez Chrystusa, to żadna mi sekularystyczna alternatywa, to po prostu ignorancja kultury, religii, etymologii, itd. Jeśli chodzi o nas,  uważamy, że objaśniając dziecku istotę święta, bez różnicy czy to Boże Narodzenie, czy Chanuka, nie możemy pominąć charakteru religijnego tych świąt. Dlatego też książka „Magiczne Święta: Kolędy, tradycje, opowieści” idealnie nadaje się do wytłumaczenia naszym dzieciom, czym Boże Narodzenie właściwie jest. Znajdziecie tu historię narodzin Chrystusa, teksty kolęd, życiorys prawdziwego Świętego Mikołaja, historię choinki i tradycji bożonarodzeniowych, a także jak Boże Narodzenie obchodzi się w poszczególnych regionach Polski i na świecie. (Na zdjęciu widzicie dwa wydania, starsze i nowsze, treść w środku identyczna).

„Magiczne Święta Kolędy, tradycje, opowieści” wyd. Zielona Sowa, okładka „Magiczne Święta Kolędy, tradycje, opowieści” wyd. Zielona Sowa „Magiczne Święta Kolędy, tradycje, opowieści” wyd. Zielona Sowa „Magiczne Święta Kolędy, tradycje, opowieści” wyd. Zielona Sowa „Magiczne Święta Kolędy, tradycje, opowieści” wyd. Zielona Sowa „Magiczne Święta Kolędy, tradycje, opowieści” wyd. Zielona Sowa

„Narodzenie Chrystusa” wyd. Orthdruk

Na początku od razu ustalmy: książka jest wydana przez instytucje związane z Polską Cerkwią Prawosławną, ale nie ma tam absolutnie nic, co byłoby zarezerwowane jedynie dla wyznawców prawosławia. Pozycja oparta jest na fragmentach z „Biblii” o narodzeniu Chrystusa. Co mnie w tej książce zaintrygowało, to ilustracje, które są freskami w stylu bizantyjskim. Jeśli już kupuję książki o Bożym Narodzeniu, opowiadające de facto o Bożym Narodzeniu, nie lubię spłaszczania tematu. Dlatego książka z fragmentami z „Biblii” oraz sztuką bizantyjską wydaje mi się idealna do czytania  chrześcijańskiej historii o narodzeniu Chrystusa. Książka jest kartonowa, więc można już u maluszków wprowadzać.

„Narodzenie Chrystusa” wyd. Orthdruk „Narodzenie Chrystusa” wyd. Orthdruk „Narodzenie Chrystusa” wyd. Orthdruk „Narodzenie Chrystusa” wyd. Orthdruk

„Najpiękniejsze opowieści pod choinkę” Ewa Stadtmüller

„Najpiękniejsze opowieści pod choinkę” to zbiór sześciu sympatycznych opowiadań świątecznych. Polecamy do czytania przedszkolakom w coraz dłuższe zimowe wieczory. Książka wprowadzi nas w ciepły nastrój i opowie o czekaniu na pierwszą gwiazdkę, wymarzonych prezentach i nadzwyczajnych rzeczach, które przytrafiają się jedynie na święta Bożego Narodzenia.

„Najpiękniejsze opowieści pod choinkę” Ewa Stadtmüller, okładka „Najpiękniejsze opowieści pod choinkę” Ewa Stadtmüller „Najpiękniejsze opowieści pod choinkę” Ewa Stadtmüller „Najpiękniejsze opowieści pod choinkę” Ewa Stadtmüller „Najpiękniejsze opowieści pod choinkę” Ewa Stadtmüller

„Najpiękniejsze Święta” Andrzej Gordziejewski

Zbliża się Boże Narodzenie, kiedy Bartek z siostrą Agnieszką przyjeżdżają do górskiej wioski, gdzie mieszka ich wujek. Dzieci bawią się w śniegu, odwiedzają świąteczny  jarmark i wyruszają po choinkę. Jest i o przygotowywaniu Wigilii, Mikołaju i Stajence. Oprócz opowiadania znajdziecie tu również teksty kolęd. Co u nas zadecydowało o kupnie książki – to przecudowne ilustracje świąteczne. Zobaczcie sami.

„Najpiękniejsze Święta” Andrzej Gordziejewski, okładka „Najpiękniejsze Święta” Andrzej Gordziejewski „Najpiękniejsze Święta” Andrzej Gordziejewski „Najpiękniejsze Święta” Andrzej Gordziejewski

 „Radosne święta” wyd. Olesiejuk

Cała rodzina przyszykowuje się do świąt i czeka na przyjście Świętego Mikołaja. Książeczka, którą dostaliśmy na drugie święta Bożego Narodzenia, ale że przez cały rok Zosia nie widzi książek o tematyce świątecznej i tak co roku jest radość z oglądania.

„Radosne święta” wyd. Olesiejuk, okładka „Radosne święta” wyd. Olesiejuk „Radosne święta” wyd. Olesiejuk „Radosne święta” wyd. Olesiejuk

„Uśmiech bałwanka” wyd. Olesiejuk

Opowiada o bałwanku, któremu się wydaje, że dzieci o nim zapomniały. To również książeczka, którą wprowadzamy dla maluszków, ale że obrazki są 3d, będzie także ciekawa dla młodszych przedszkolaków. U nas Zosia bardzo ją polubiła i chętnie do niej wraca.

„Uśmiech bałwanka” wyd. Olesiejuk, okładka „Uśmiech bałwanka” wyd. Olesiejuk „Uśmiech bałwanka” wyd. Olesiejuk „Uśmiech bałwanka” wyd. Olesiejuk

„Śniegowy duch” Jacques Duquennoy

Zawiodła mnie ta książka i już wyjaśniam dlaczego. Wyobrażałam przede wszystkim, że jest większego formatu a nie taka kopertówka. Poza tym treść tej książki jest przeznaczona nie tyle dla przedszkolaków co dla maluszków, ale papier, na jakim jest wydrukowana, wygląda jak psu z pyska wyjęty, nawet gdy po pierwszym razie ogląda ją przedszkolak, więc  nie chcę wyobrazić, co z tą książką potrafiłoby zrobić maleństwo. No i treść jest taka nijaka. U nas na „nie”.

„Śniegowy duch” Jacques Duquennoy „Śniegowy duch” Jacques Duquennoy „Śniegowy duch” Jacques Duquennoy „Śniegowy duch” Jacques Duquennoy „Śniegowy duch” Jacques Duquennoy

„Historyjki z nalepkami: Miś Okruszek pomaga Mikołajowi”

Książeczka z naklejkami i krótkimi historyjkami o tematyce świątecznej. Dobra też dla młodszych dzieci.

„Historyjki z nalepkami Miś Okruszek pomaga Mikołajowi”, okładka „Historyjki z nalepkami Miś Okruszek pomaga Mikołajowi” „Historyjki z nalepkami Miś Okruszek pomaga Mikołajowi” „Historyjki z nalepkami Miś Okruszek pomaga Mikołajowi”

„Naklejkowe Święta. Elfy i wróżki.”

Oprócz naklejek, znajdziecie tu dużo łamigłówek, labiryntów i rebusów. Polecamy od lat 4-5 i dla dzieci, które już znają literki.

„Naklejkowe Święta. Elfy i wróżki.”, okładka „Naklejkowe Święta. Elfy i wróżki.” „Naklejkowe Święta. Elfy i wróżki.” „Naklejkowe Święta. Elfy i wróżki.”

„Pomaluj świta. Maloblok pod choinkę” wyd. Ibis

Malowanka o tematyce świątecznej. Rysunki są zbyt małe do pokolorowania dla młodszych dzieci. Od 4 roku życia.

„Pomaluj świta. Maloblok pod choinkę” wyd. Ibis, okładka „Pomaluj świta. Maloblok pod choinkę” wyd. Ibis „Pomaluj świta. Maloblok pod choinkę” wyd. Ibis „Pomaluj świta. Maloblok pod choinkę” wyd. Ibis

Książki o świętach w języku angielskim:

W naszym domu od początku było wielojęzycznie, więc naturalnie nie może też zabraknąć książek o świętach w innych językach. Dziś będzie o książkach w języku angielskim, a za dwa tygodnie w języku niemieckim. Po angielsku mamy klasyki czyli “Opowieść wigilijną” Dickensa oraz „Jak Grinch ukradł święta”, do tego historia Chanuki dla dzieci, bo w końcu w grudniu oprócz Bożego Narodzenia świętuje się również Chanukę.  Zobaczcie sami:

Książki o świętach w języku angielskim

„A Christmas Carol” Charles Dickens (original illustrations by John Leech)

„A Christmas Carol” Charles Dickens „A Christmas Carol” Charles Dickens

„How the Grinch Stole Christmas!” Dr. Seuss

„How the Grinch Stole Christmas!” Dr. Seuss „How the Grinch Stole Christmas!” Dr. Seuss

“The Story of Hanukkah” David A. Adler

“The Story of Hanukkah” David A. Adler “The Story of Hanukkah” David A. Adler

„The Polar Express” Chris van Allsburg

Książka, której poszukuje pół Polski zdaje się, bo nakład się wyczerpał. My zdecydowaliśmy się więc kupić w całkiem przystępnej cenie wersję po angielsku. Jest to jedna z najpiękniejszych książek o świętach i Mikołaju, którą po prostu trzeba mieć. Wcale nie jest przereklamowana. Jest po prostu piękna. Główny bohater książki późną wigilijną porą wsiada do Expresu Polarnego, by odwiedzić siedzibę Mikołaja na biegunie. Nic Wam jednak dalej nie powiem. Książka jest magiczna i mogłabym czytać ją w kółko.

„The Polar Express” Chris van Allsburg „The Polar Express” Chris van Allsburg „The Polar Express” Chris van Allsburg „The Polar Express” Chris van Allsburg Dalsze inspiracje znajdziecie na Książki o Bożym Narodzeniu

Podziel się: Facebooktwitterpinteresttumblrmail

Post Author: lovetravellingfamily

Leave a Reply