Książki obcojęzyczne dla maluchów wiek 0 – 3 cz.1 Książeczki kartonowe
„Reim dich nett ins Bett” Daniela Kulot
Bardzo sympatyczna książeczka. Zabawne i pomysłowe rymowanki do snu. Nie przepadam za rymami. Rzadko jakoś jestem w stanie zmobilizować się, żeby poczytać coś rymowanego moim dziewczynkom, więc jeśli już rymowankę polecam, to musi być bomba 😉 Do tego bardzo fajne ilustracje. Jeśli niemiecki nie jest u Was tip top, bez obawy, to nie jakaś górnolotna poezja. Język prosty, a mimo to miło się czyta.
„Nicht drücken!“ Bill Cotter
Oryginał: angielski
Wiek: 2+
Interaktywna kartonówka. Ile śmiechu było przy czytaniu Zosi i na jednym czytaniu oczywiście się nie skończyło. Bohaterem książeczki jest fioletowy potworek i czerwony przycisk, którego NIE wolno wciskać, ale ten przycisk jest taki ładny czerwony, to może tylko tylko raz go wciśniemy. I się zaczyna 🙂
„Das kleine Wunder. Groß, Klein, Klitzerklein“ Sandra Grimm
Wiek: 1+
Czytałam naszej półrocznej Tamarze i słuchała z radością. Książeczka z pięknymi ilustracjami. Wyjaśnia maluszkom różnice między małym dużym i jeszcze większym. Porównuje rozmiary, ilość i wiek.
„Hallo Tiere! Ein Bildwörterbuch“ Kathrin Wessel
Wiek: 1+
Książek-słowników obrazkowych mamy w domu zatrzęsienie, ale ta jest wyątkowo ładna. Warto mieć, także do nauki niemieckiego.
„Mir ist so heiß!“ Mako Taruishi
Oryginał: japoński
Wiek: 2+
Co robi pingwin na pustyni? No jak to co, szuka cienia 🙂 I znajduje go w cieniu uchatki, która w ogóle nie jest z tego faktu zadowolona, więc razem z pingwinem wyrusza na poszukiwanie innego cienia. Po drodze znajdują hipopotama i jego cień oraz słonia, aż w końcu wszyscy razem szukają ochłody i wtedy na horyzoncie pojawia się morze. Nie potrafię Wam w racjonalny sposób wytłumaczyć czemu mi się ta książka spodobała, po prostu „bo tak”. Ja osobiście japońskie książki dla dzieci bardzo lubię.
„Alle lieben Paulchen“ David Melling
Oryginał: angielski
Wiek: 2+
Paulchen, znany u nas jako Miś Tuliś, szuka najlepszego przyjaciela. Dużo się tu dzieje, wielu bohaterów. Czasami można się pochichrać, czasem poprzytulać. O przyjażni i miłości. Jestem na: tak. (W Polsce ma się niedługo ukazać jako „Kochamy Cię Misiu Tulisiu” w formacie zdaje się takim jak „Kto przytuli Misia Tulisia?”)
„Hopse-Häschen hüpfen los. Mein Buch von dn Gegensätzen“ David Melling
Oryginał: angielski
Wiek: 2+
Książeczka dla najmłodszych, w której króliki z Misia Tulisia wyjaśniają maluchom przeciwieństwa: w górę – w dół, czysty – brudny itd. Pomysłowe, humorystyczne i słodkie ilustracje. U nas spodobała się.
„Nur noch kurz die Ohren kraulen?” Jörg Mühle
Wiek: 2+
Pozycja jest wydana u nas jako „Śpij, króliczku”. To książeczka interaktywna na dobranoc. Dzieci pomagają królikowi przygotować się do snu. U nas się przyjęła i mamy polską wersję na półce 🙂
„Der Hummer hat Kummer” Tanja Jacobs
Wiek: 1,5+
Rymowanka o tym jak to homar był smutny i inne morskie zwierzęta starały się go rozweselić. Sympatyczne ilustracje, ale jak dla mnie to te rymy takie jakieś nie bardzawe. No ale wiecie, że w stosunku do rymów jestem bardzo wymagajaca i trudno mi dogodzić 😉
„Heute bin ich“ Mies Van Hout
Oryginał: holenderski
Wiek: 1+
Fajna propozycja do pokazania dziecku emocji. Podoba mi się szata graficzna i pomysł. Minus za język, nie jest dla 1+. Wyszukane wyrazy opisujące niektóre emocje, można było bez wysiłku zamienić na te, które dziecko w wieku 1-3 rozumie.
„Ein Tag mit Elmar” David McKee
Oryginał: angielski
Wiek: 2+
Opis dnia słonia Elmara z wprowadzeniem wyrazów dźwiękonaśladowczych. W ogóle mi się ta książeczka nie spodobała, ani tekst, ani grafika. Wiem, że pojawiły się polskie kartonówki z Elmarem, ale szczerze, mamy tyle wspaniałych książeczek kartonowych naszych polskich autorów, że te akurat ja bym darowała. I napewno nie 2+ tylko 1+.
„Elmar und das Wetter” David McKee
Oryginał: angielski
Wiek: 2+
Kolejna książeczka o Elmarze, ale o niebo lepsza od poprzedniej. O zjawiskach pogodowych. Moja rekomendacja 1+ lub wcześniej, do rozmowy z dzieckiem na temat mgły, burzy, deszczu, śniegu.
„Kennst du Willi Wiberg?“ Gunilla Bergström
Oryginał: szwecki
Wiek: 2+
Główny bohater książeczki jest znany u nas jako Albert Albertson. Książeczka jest natomiast o niczym. Streszczenie jej treści wyglądałoby tak: to jest Willi, to jest jego przyjaciel, to jest jego ciocia, to jest tata, koniec… Książka, która została napisana dla fanów Williego (Alberta) z nadzieją, że kupią oni tę pozycję maluchom. Ten, kto Williego nie czytał na pewno z tej książki nic nie wyniesie, bo nic się tu nie dzieje. Nie ma wątku. Nie zaliczymy też tej książeczki do tych, które zapoznają maluchy z relacjami lub powiązaniami rodzinnymi. Wiek 1-2. Totalna klapa.
„Träum, Kindlein, träum…” Daniela Chudzinski
Wiek: 1+
Wypożyczyłam tę książeczkę z biblioteki by wprowadziła nas w senny nastrój przed spaniem. Nas jednak nie przekonała. Tekst i ilustracje na „nie”. Umieszczam dla przestrogi.
„Das Meer ist tief und riesengroooß“ Dominik Rupp (2017)
Wiek: 2+
Zobaczyłam tę książkę i się zakochałam. A potem ją przeczytaliśmy i nigdy do niej nie chcieliśmy wracać. Ogromny potencjał, badziewny tekst.
Podziel się:
3 thoughts on “Książki obcojęzyczne dla maluchów wiek 0 – 3 cz.1 Książeczki kartonowe”
Ania i Paweł z Maluszkami
(6th październik 2018 - 11:17 pm)Ciekawy przegląd.Dużo zdjeć.Dzieki
Asia i Robert z Maluszkami
(7th październik 2018 - 3:13 pm)Dzieki Twojej stronie możemy poznać tyle książeczek, ktorych w Polsce nie dostaniemy. Dziekujemy.
Renata
(8th październik 2018 - 11:18 am)Nie mamy, ale przynajmniej dzieki Twojej stronie zapoznamy sie. Dzieki.