Wiosna w domu. Książki dla dzieci o przyrodzie i naturze
Zawsze zachęcam rodziców i ich dzieci do jak najczęstszego przebywania na świeżym powietrzu. Niekiedy nie jest to niestety kwestia wyboru i to nie my, ale przyroda musi się wybrać do nas w gości. Nie każdy z nas ma ogródek, nie każdy z nas ma nawet balkon, więc książki, które wam dziś polecę, przybliżają dzieciom przyrodę również w domu. Oczywiście, jeśli to tylko możliwe zapraszam Was na podwórko (tu warto zajrzeć do jednej z naszych ulubionych książek o przyrodzie „Na dworze” Dias, Rosario i Carvalho). Ale jeśli musicie, póki co zostać w domu, już Wam pokazuję książki, które spowodują, że Wasz dom stanie się bliższy naturze.
„Ogródek na twoim oknie” Ralf Efraimsson, Pia Beckman
Ta książka przemieni Wasze mieszkanie w ogród botaniczny, nie żartuję. „Ogródek na twoim oknie” pokaże Wam, jak zasadzić kwiaty z cebulek, owoce z pestek, a nawet jak wyhodować własne ziemniaki i paprykę na parapecie. Jest to naprawdę przydatna pozycja, która pozwoli wprowadzić sporo natury do Waszego otoczenia i nauczyć dzieci jak rosną i rozwijają się najbardziej znane rośliny. Gorąco Wam tę książkę polecam. Sadźcie, obserwujcie i cieszcie się przyrodą w domu.
„Rok z Linneą” Christina Björk, Lena Anderson
Pięknie ilustrowana książką, która zachęca do bliskiego kontaktu z przyrodą przez cały rok. Znajdziecie tu wiele pomysłów na spędzanie czasu na podwórku, ale również, co ciekawego robić z dziećmi przez poszczególne miesiące w domu.
„Rok z Findusem” Eva-Lena Larsson i Kennert Danielsson, il. Sven Nordqvist
„Rok z Findusem” jest oparta na tym samym pomyśle co „Rok z Linneą”, tyle że w podróż po kolejnych miesiącach roku zabiera nas Pettsson i Findus. Jeśli znacie i lubicie humor i przygody tych dwóch, już legendarnych, dziecięcych bohaterów, jest to zdecydowanie pozycja dla Was. Wiele pomysłów do wykonania w domu i na dworze oraz moja ukochana kreska Nordqvista. Tylko spójrzcie.
Zestawy edukacyjne
Poza książkami zachęcam Was po sięgnięcie do zestawów dla dzieci, w których dziecko może samo sadzić rośliny i obserwować zjawiska zachodzące w przyrodzie. Zosia dostała w tym roku zestaw z domkiem elfów, który świeci, i trawą do posadzenia. Zestaw złożyliśmy w styczniu i od tej pory zawsze ktoś przy nim jest. A to się dziewczynki nim bawią, nawet młodsza Tamara, a to Zosia ścina trawę lub podlewa.
Plusem takich zestawów jest, że gdy się znudzą można je wstawić do piwnicy i po jakimś czasie zbudować od nowa. Tak właśnie wrócił u nas do łask zestaw, który pokazuje dzieciom, jak w środowisku krąży woda.
Podziel się: